Kościół ten — jeden z najstarszych w Krakowie, olśniewa urodą rasowego romanizmu. Ta imponująca, dwuwieżowa budowla, służąca nie tylko celom religijnym, ale i obronnym (warto zwrócić uwagę na wąskie okienka będące w istocie otworami strzelniczymi) ufundowana została pod koniec XI w. przez wszechwładnego palatyna Władysława Hermana-Sieciecha. W wieku XIV pieczę nad kościołem przejęły siostry klaryski, które przeniosły się tutaj z miejscowości Skała (okolice Ojcowa). Kościół wielokrotnie ucierpiał z powodu dotkliwych pożarów. W wieku XVII do budowli dodano barokowe hełmy wieżowe, natomiast ok. roku 1700 gruntownie przekształcono wnętrze. Przepiękną dekoracje stiukową, bardzo podobna do tej, jaką możemy zobaczyć w kolegiacie uniwersyteckiej św. Anny, wykonał Baltazar Fontana. Stiuki uzupełniają malowidła, prawdopodobnie autorstwa Karola Dankwarta. Kościół św. Andrzeja jest budowlą romańską, kamienną, z wieżami ozdobionymi w górnych kondygnacjach ażurowymi biforiami, tak charakterystycznymi dla stylu romańskiego. Kościoły z tego okresu służyły nie tylko celom religijnym, ale także miały charakter fortecy i wszelkie predyspozycje ku temu, by odeprzeć nawet najsroższe ataki wroga. Tak też było w przypadku omawianej świątyni. Tradycja głosi, że kościół św. Andrzeja w czasie jednego z najazdów tatarskich dał schronienie mieszkańcom Krakowa, którzy dzięki tej kryjówce uniknęli masakry, która rozegrała się na zewnątrz.
Charakterystyczną cechą romańskich budowli romańskich co pięknie widać na przykładzie kościoła św. Andrzeja jest tzw. westwerk, czyli masyw zachodni. Westwerk był konstrukcją budowaną od zachodu, składającą się z dwóch potężnych wież oraz rozpiętej między nimi — od wnętrza — empory. Westwerki służyły czasem jako pomieszczenia do odprawiania niektórych obrzędów liturgicznych (np. chrzest, okolicznościowe nabożeństwa) oraz jako miejsce dla uczestniczących w obrzędach zakonników i panów feudalnych i ich dworów.
Gdy wejdziemy do kościoła, zaskoczyć nas może jakże odległy od surowej, romańskiej architektury barokowy kostium wnętrza. W kopule widzimy wyobrażenie Sądu Ostatecznego natomiast w prezbiterium glorię śś. Klary, Salomei i Kingi z koronacją madonny w absydzie. W ołtarzu głównym znajduje się obraz przedstawiający św. Andrzeja. Jedną z ciekawostek kościoła jest barokowa ambona w kształcie łodzi.
W skarbcu klasztornym znajdują się prawdziwe perełki sztuki średniowiecznej, m.in. iluminowane księgi oraz unikatowe figurki jasełkowe z XIV w. ufundowane prawdopodobnie przez królową Elżbietę Łokietkówną, żonę króla węgierskiego Karola Roberta.
Zdjęcie: Cancre (GNU Free Documentation License)